Autor |
Wiadomość |
FBN
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni |
|
|
|
w tej chwili mam 39,1 ....zaraz spadne z krzesla, wiec ide spac... kto jeszcze ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:38, 21 Lut 2007 |
|
|
|
|
Ścibor
#Zawodowy % Alkoholik#
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Srocka |
|
|
|
a ja własnie wróciłem do domu. byłem z Michauem u Madzi Kluf. gdzie była także Madzia B. Agata C. i Martyna S. Razem chłoneliśmy wiedzę matematyczną pozdrawiam
PS. fajna łazienka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:33, 21 Lut 2007 |
|
|
Michau
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd... |
|
|
|
To był bardzo miły i zarazem pożyteczny wieczór.Bardzo dziękuję zebranym.Pokazaliście że na takich spotkaniach można oprócz rozmowy naprawdę się pouczyć-osobiscie to dla mnie coś nowego:P. Co tu dużo mówić, cudnie i sympatycznie więc do następnego razu myślę:*
PS. fajna łazienka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:01, 21 Lut 2007 |
|
|
Ścibor
#Zawodowy % Alkoholik#
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Srocka |
|
|
|
tak. przykosiłem z polskiego:P jakie mam oceny? 1, 1 2 Nie, zaraz się uczę, jutro może się zgłoszę do odpowiedzi bo wstyd. ale może, jak mi sie nie będzie chciało to pójdę oddać krew i cały dzień wolny. Jeszcze dzisiaj idę na pizze być może albo do żula na jakiego fast-fooda. no, to tyle, lece. Aha jeszcze jedno. mam zamiar iść w ciagu najbliższych dni i na świadka koronnego, po co świadkowi korona?:/ Najlepszego Sambor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:25, 22 Lut 2007 |
|
|
Michau
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd... |
|
|
|
ej już mi sie nie chce. Wzdrygam się na słowo "renesans" -nie chce o tym słuchać.
Tak szczerze mogłem poświęcić więcej czasu dla tej epoki lit. ale nie mam zwyczaju uczyć się dużo na J.Polski.Brak mi cierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:42, 22 Lut 2007 |
|
|
Ścibor
#Zawodowy % Alkoholik#
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Srocka |
|
|
|
no nie powiem. z polskiego udało mi się poprawić. dostałem 5 <brawo> jeszcze troche i może wyjdą ze mnie ludzie. Weekend czas zacząć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:52, 23 Lut 2007 |
|
|
Artur Nożyczkoręki
Uznanie w Całej Polsce...:)
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skąd...że znowu! |
|
|
|
W tym poście opiszę wypadki, tragiczne zresztą, dnia dzisiejszego. Geneza pechowych i katastroficznych zdarzeń sięga jednak dnia wczorajszego. Otóż w trakcie uczenia się, niespecjalnie przykładnego, w umyśle moim narodziła się błyskotliwa idea: a gdyby tak nie iść jutro do szkoły? Aż się uśmiechnąłem jakie to inteligentne i cwane pomysły powstają w mej głowie. Oczywiście porzuciłem naukę, słodko opierdalając się aż do wieczora. Kiedy dowiedziałem się, że mój brat idzie na nocną zmianę, ucieszyłem się, bo przez to mój plan stawał się prostszy, ale o tym zaraz. Nadeszła pora do spania. Żegnając wszystkie moje maskotki z imienia i całując czule chomika Alfreda na wspólnym naszym zdjęciu, owinąłem się kołdrą w kokon i tak straciłem przytomność, nie śniąc nawet, co mnie spotka jutro. Tutaj winien jestem umieszczenia sprostowania dotyczącego mojego jutrzejszego planu: opuszczę lokal mieszkalny o godz. 10:15, uprzednio wypinając jeden klucz z całego ich pęku, którym zamknę mieszkanie, po czym udam się do lokalu przy ul. Turkusowej 1 (miejsca pracy mojej rodzicielki), celem oddania kluczy (swoją drogą dziwny zwyczaj z tymi kluczami, sami przyznacie, ale mus to mus). Oczywiście po wyjściu nie udam się nigdzie indziej tylko z powrotem do domu, otwierając drzwi wypiętym kluczem, a wtedy tylko orgie i swawole. Wspomniałem już, że sytuacja stawała się prostsza, jakoże w domu obecny był brat. Tyle co do planu, wracając do faktów: w pewnym momencie budzę się, słyszę głos starego dobiegający z kuchni i myślę sobie: -"Kurwa, czy ja bym się już o 6:00 obudził?" Jeszcze spokojny zasnąłem dalej, po czym budzę się ponownie, jednak nastała już światłość na dworze. Ale... ja znów słyszę głos starego! Myślę: -"Kurwa, co jest ?!" I wtedy zrozumiałem. Długo niedopuszczałem do siebie tej myśli, ale to był fakt - stary wziął urlop! Leżałem dalej przeklinając wszystko i zastanawiając się co robić dalej. Wymyśliłem, że pojadę emzetką o godz. 10:23, nie do szkoły wszakże, tylko ciut krócej. Kiedy rodzicielka o godz. 9:30 opuściła mieszkanie, ojciec mój pyta się mnie, o którejż to godzinie mam emzetkę. Ja, zmieniając wcześniejsze moje założenie, odparłem filuternie, że na dwie lekcje to się nie opłaca iść, itp., nalegając by zostać w domu (nadal nie chciałem iść do szkoły, wszak wczorajsze opierdalanie zrobiło swoje) Trochę tym ryzykowałem, ale pomyślałem, że z tym mądrym i rozsądnym człowiekiem da się pertraktować, jednak co tu dużo pisać, ni chuja. Ojciec zdenerwowany kłótnią z matką o bałagan w szufladzie, odpowiedział, że chyba mnie tam osobiście zabierze. No to dzień dobry. Po jakimś czasie, kiedy to pierdoliłem się z jedzeniem grejpfruta, ojciec mój zachodzi do kuchni i oznajmia żebym się szykował. Na te słowa zgorzkniałem jeszcze bardziej i poczłapałem, aby się oporządzić i spakować plecak, w czas zresztą. W samochodzie rozgoryczenie przerodziło się w strach. Myślałem gorączkowo, żeby jakoś powstrzymać nieuchronny los. W pewnym momencie, kiedy to spostrzegłem grupkę uczniów, pomyślałem żeby powiedzieć staremu, że to moja klasa idzie do muzeum, do biblioteki, kurwa no gdziekolwiek, żeby się zatrzymał i mnie wysadził, jednak powstrzymałem się. Stary udowodnił przecież, że nie jest w ciemię bity i zauważy, że grupka uczniów z podstawówki to nie moja klasa. Więc myślę dalej. Wejdę do szkoły, pokręcę się trochę i wyjdę. Parking czysty, nie widać osoby, czy to pani B., czy to pani P. Spotkawszy w budzie Michała i Kubasa, podeszedłem do nich i, jak to z kolegami, przywitałem się i pogadałem chwilę, nie spodziewając się, jak ogromne niebezpieczeństwo czai się obok. Odchodząc już, kątem oka zauważyłem otwierające się drzwi klasy, a w nich, o Boże święty, pani P. Nie pomogło szybkie odwrócenie głowy i szybszy krok. Zza pleców dobiegł mnie znienawidzony głos: -"A gdzie się Artur wybierasz?" -"Do szatni!"- odparłem, jednak wiem, że mogłem dalej ściemniać, ale chuj z tym. Już na lekcji czułem się trochę nieswojo, wróżąc sobie, że fatum musi trwać, że oto teraz będę zbierał owoce swojego błyskotliwego pomysłu z dnia poprzedniego. Nie inaczej, wywołany do odpowiedzi udzieliłem jednej poprawnej odpowiedzi (reszta pytań była trudna) pieczętując to kosą. I tak przelała się czara goryczy, czy też zgorzknienia, dotąd odczuwam smutek, żal i wkurwienie. Reszta dnia też nie minęła miło - trzygodzinne korki z historii, a póżniej obecność siostry z koleżanką w moim pokoju... ehh... ale to już mało ważne. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 1:08, 24 Lut 2007 |
|
|
Ścibor
#Zawodowy % Alkoholik#
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Srocka |
|
|
|
szacunek artur<brawo>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 1:22, 24 Lut 2007 |
|
|
]Rosiu[
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...Wąchocka... |
|
|
|
Wczoraj (to jest 23 lutego bierzącego roku) miałem dzień naprawde dzień godny odnotowania w tym temacie. Otóż powstałem ze snu o godzinie 5:30 rano... powstałem duże słowo ponieważ cały dzień leżałem w łożu i wychodziłem tylko siku i kupke... Cały dzień kurewsko sie nudziłem wziołem sie nawet za nauke ale bałem sie że znowu mi goraczka wroci i dalem sobie spokoj ogólnie nienawidze byc chorym!!!!
ps. Kolejny beznadziejny post;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 9:52, 24 Lut 2007 |
|
|
Sambor
Dzień w Dzień Najebany
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... się biorą dzieci? |
|
|
|
O chuj, Arturo nieźły pościk :] Ale musisz się chłopie nauczyć kilku podstawowych zasad: po 1. Jeżeli podczas wagarów nie możesz zostać u siebie w domu, pod żadnym pozorem nie wchodź do szkoły podczas przerwy, lepiej poczekać te 5min w korytarzyku, tata odjedzie, a ty sobie spokojnie znajdziesz miejsce na odpoczynek od lekcji, po 2. Pod żadnym, ale to żadnym pozorem nie wolno na przerwie iść pod sale lekcyjną, w celu "porozmawiania z kolegami" Jeżeli już chcesz/ musisz porozmawiać, to zapraszasz smsem kolegów do ubikacji, ewentualnie do innej przyczóły, np. szatnia, obok dawnego ping-ponga.
Jeżeli posłuchasz moich rad, to następnym razem nie wpadniesz Pozdrawiam
Wszem obecnym pragnę zakomunikowąc, iż jest to mój SETNY post, możecie mi teraz wszyscy zrobić laseczke, a ja mam już "Uznanie w całej Polsce "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:15, 24 Lut 2007 |
|
|
FBN
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni |
|
|
|
| | a ja mam już "Uznanie w całej Polsce " | a my mamy w dupie ilość twoich postów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:52, 24 Lut 2007 |
|
|
]Rosiu[
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...Wąchocka... |
|
|
|
mam podobne zdanie jak FBN... już cie artur raz podsumował ty jebany napinaczu. Jesteś nic nie wartym łotrem dla którego liczy sie tylko ilość a nie jakość! Twoja zachłanność mnie przeraża....
Ps.Skoro w postach chodzi albo o ilość albo(przede wszystkim) jakość to ja mam chyba problem;/ bo u mnie nie widać za chuja ani juednego ani drugiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 9:14, 25 Lut 2007 |
|
|
FBN
Uznanie Na Śląsku...
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni |
|
|
|
| | u mnie nie widać za chuja ani juednego ani drugiego | Co prawda to prawda ty mało elokwentny hultaju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 10:57, 25 Lut 2007 |
|
|
Sambor
Dzień w Dzień Najebany
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ... się biorą dzieci? |
|
|
|
KOMUNIKAT
3 ostatnie posty nie wnoszą nic do tematu, jednak są oceną naszych postów, więc zostaną jako materiał edukacyjny, kolejne posty tego typu zostaną usunięte, a ich autorzy, jeżeli napiszą post na prawde mnie wkurwiający dostaną ostrzeżenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:36, 25 Lut 2007 |
|
|
Ścibor
#Zawodowy % Alkoholik#
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Srocka |
|
|
|
nie wiem, skacze przez okno, albo sie potnę, zaraz sie zesram ze złości na siebie. koniec, ma ktoś nożyczki albo coś innego śmiercionośnego? albo może pestycydy połknę, albo się zapiję denaturatem. albo będę odgryzał sobie kolejne części ciała. albo pod TIR w augustowie wejdę, albo przejdę przez miasto w szaliku Widzewa. żze co?? nie. POMOCY. ja się uczę od paru godzin z chemii niejakich węglowodorów (alkany, alkiny itp) i właśnie mnie uswiadomiono że to nie z tego sprawdzian:/ WHY?? za co ten wolontariat z chemii? idę sobie popłakać. chlip "A miało być tak pięknie..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:32, 25 Lut 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|